|
www.domowawinnica.fora.pl Nasze winniczki, porady, dyskusje.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zibi
Administrator
Dołączył: 04 Paź 2017
Posty: 522
Przeczytał: 8 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
|
Wysłany: Śro 13:40, 04 Paź 2017 Temat postu: Dzika róża |
|
|
Doskonałym surowcem na wina jest dzika róża. Najczęściej do togo celu używana jest róża canina, ale można robić wina również z róży rugosy czyli pomarszczonej i z innych odmian.
Akurat teraz mamy porę zbioru owoców dzikiej róży na wina i nalewki.
Na wino nadają się owoce miękkie i twarde. Owoce nie przemrożone maja kilkadziesiąt razy więcej witaminy C niz cytryna więc wino wyjdzie bardziej kwaśne. Dla lepszego smaku owoce przemrażamy kilka dni w zamrażarce,
poprawia to smak wina ale traci się 80-90 % witaminy C.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zibi
Administrator
Dołączył: 04 Paź 2017
Posty: 522
Przeczytał: 8 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
|
Wysłany: Sob 11:53, 07 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Przepis wg Skrzycha
Wino stołowe mocne dzika róża
10 kg świeżych owoców dzikiej róży (4 kg. suszonej) czyścimy z resztek kwiatostanu, kroimy lub rozdrabniamy, usuwamy większą część pestek, wsypać do cebrzyka i zalać 10 litrami gorącej lub wrzącej wody. Po ostygnięciu masy owocowej do 20-25 stopni przelać do balonu fermentacyjnego o poj. 25 litrów. i dodać:
- ostudzonego do 25 C syropu cukrowego z 2 kg cukru (2 litry syropu normalnego)
- 8-10 gram fosforanu amonowego jako pożywki dla drożdży
- 25-35g kwasu cytrynowego
- dobrze fermentującej matki drożdżowej do win mocnych np. Sherry albo Madera
Po wlaniu wszystkiego balon zatykamy korkiem z rurką fermentacyjną.
Fermentujemy w miazdze.
Po 5-6 dniach burzliwej fermentacji wlewamy drugą porcję syropu cukrowego zawierającą 1 kg cukru i wymieszać.
Fermentacja w 20-25 stopniach powinna trwać 4-6 tygodni, po czym młode wino zlewamy znad osadu do lekko zasiarkowanego mniejszego
naczynia celem dofermentacji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Sob 11:56, 07 Paź 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Administrator
Dołączył: 04 Paź 2017
Posty: 522
Przeczytał: 8 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
|
Wysłany: Śro 7:31, 11 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Robiłem wina z dzikiej róży mrożonej i niemrożonej. Wino z niemrożonej jest kwaśniejsze, dla mnie trochę gorsze w smaku, przynajmniej na początku, potem różnice się zacierają. Wino z niemrożonej ma o 80-90 % więcej witaminy C, chyba że je zalejemy na początku wrzątkiem, to ja stracimy.
Owoców dzikiej róży nie rozdrabniam, pestek nie usuwam. Nie stwierdziłem aby obecność pestek dawała jakąkolwiek goryczkę. Po przemrożeniu, owoce są zwykle miękkie i łatwo oddają to co mają
w cienkim miąższu. W tej chwili już na krzakach sporo owoców jest miękkich i do wina zamiast je mrozić można je rozgnieść..Do owoców niemrożonych kwasku bym nie sypał, przynajmniej nie za dużo, bo są kwaśne w smaku.
Bardzo dobre wino z róży wychodzi w połączeniu z tarniną, jeżyną , głogiem czy kwaśnym dzikim jabłkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Administrator
Dołączył: 04 Paź 2017
Posty: 522
Przeczytał: 8 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
|
Wysłany: Czw 7:32, 12 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Wczoraj (11.10.2017) postanowiłem pierwszy raz zrobić wino z miażdżonych owoców DR.
Miałem z 6-7 kilo mrożonej DR zbieranej w tym i ubiegłym tygodniu.
Nastaw w butli po wodzie Eden poj. 18,9 litra.
Czyszczenie, obieranie i gniecenia zajęło mi wczoraj kilka godzin. Owoce które przy zbieraniu były miękkie można zgnieść w palcach, te które były twarde, zmrożone i zgniatane są twarde jak orzechy laskowe.
Po zgnieceniu (zmiażdżeniu) było ich prawie pół baniaka.Odpadło troche nasion..Potem zalałem je ciepłą (nie gorąca) wodą z dwoma kilogramami cukru.
Ciepła woda żeby ogrzać zmrożone owoce, częściowo rozmrożone.
Do tego resztka kwasku tak z 4-5 gram. Do tego drożdże aktywne bayanus.
Wino będzie mocniejsze ale to nie problem. I tak mam już prawie setkę butelek DR z roku 2015 i 2016 zrobionych na Zamoyskich, czyli około 13-14%. To wino będzie miało z 4% więcej. Zobaczymy.
Kiedy się w nocy przebudziłem wino ładnie pracowało co kilka sekund..
Fajny zapach..Typowy dla DR..
18.10.2017 Wino mocno zwolniło więc dziś dodałem kolejne dwa kilo cukru rozpuszczone w wodzie. Dodałem też odrobinkę kwasku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Śro 18:26, 18 Paź 2017, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Administrator
Dołączył: 04 Paź 2017
Posty: 522
Przeczytał: 8 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
|
Wysłany: Pią 20:49, 13 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Po 3 dniach kolor płynu w nastawie mocno pomarańczowy, zapach intensywny. Pracuje co 4 sekundy..Obok stoi nastaw DR mający 5 tygodni. Kolor żółty, zapach o wiele słabszy - pracuje słabo..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|